Kim jesteśmy
Współpraca
Programy
Konkursy
Baza wiedzy
Jaką rolę powinien pełnić PRowiec nie tylko w stosunku do firmy, ale i wobec społeczeństwa? Jaka jest rola PR-owca w społeczeństwie? Co oznacza jego społeczna odpowiedzialność? Tymi pytaniami J. Olędzki rozpoczął pierwsze spotkanie z cyklu „Debaty PR” na Uniwersytecie Warszawskim, które odbyło się 20 lutego br.
Na kryzys finansowy złożyło się wiele czynników, wielu analityków wskazuje na chciwość i brak edukacji. Czy ludzie są jedynie marionetkami w rękach instytucji finansowych? Czy PR ma tutaj jakąś rolę do wypełnienia? Według Olędzkiego istnieją cztery kluczowe aspekty Public relations jako:
Odpowiedzialny Public Relations powinien więc dbać o budowanie reputacji a nie wizerunku. Należy zatem zastanowić się nad następującymi kwestiami:
Spójrzmy, co się kryje pod zakładkami dotyczącymi CSR na stronach internetowych instytucji finansowych. Najczęściej informacje mające pokazać CSR firmy, dotyczą aktywności z zakresu filantropii strategicznej (inicjatywy fundacji korporacyjnych) i wolontariatu pracowniczego, gdzie niestety brak konkretnych informacji związanych z kluczową działalnością firmy i aspektami jej odpowiedzialności w stosunku do społeczeństwa.
Warto zatem zadać pytanie, czy lojalność wobec społeczeństwa – odbiorców informacji, egzystująca wśród dziennikarzy, występuje również u PR-owców? Z drugiej strony należy pamiętać, że każdy z nas wypełnia i jest rozliczany z określonych zadań, obojętnie w jakiej branży. Pytanie – gdzie jest ta granica odpowiedzialności indywidualnej oraz odpowiedzialności PRowca w szerszym, społecznym aspekcie jego pracy.
Według Anny Krajewskiej, dyrektorki NBS Public Relations, głównymi źródłami kryzysu finansowego są wzrastający styl życia konsumpcyjnego na kredyt a także chciwość bankierów. Krajewska dodała, że jeśli kogoś nie stać na kredyt, nie powinien go brać. Można więc powiedzieć, że duża odpowiedzialność powinna być po stronie udzielających kredyty i pożyczki.
Robert Moreń, dyrektor departamentu komunikacji korporacyjnej Pekao S.A, uważa, że kryzys jest spowodowany:
Moreń dodał, że w Polsce – kraju, który dopiero od niespełna 20 lat ma wolny rynek, „z rzetelną informacją i analizą sytuacji jest niestety trudno”.
Marcin Roszkowski, dyrektor departamentu komunikacji Narodowego Banku Polskiego, powiedział, że „jednym z fundamentów wolnego rynku jest dostęp do wiedzy, jednak gdy PR-owcy pakowali z bankowcami produkty w nierealne paczki nieprawdziwych informacji, to czy to nie jest wypaczenie wolnego rynku?” Według Roszkowskiego kryzys jest spowodowany przez chciwość, brak realnej wiedzy oraz przewaga doraźnych interesów. Przedstawiciel Narodowego Banku Polskiego zaznaczył też, że zaistniała sytuacja pomoże Polsce uporządkować swój młody rynek.
Czy jedna ze złotych myśli miliardera Warrena Beatty’ego „nie dotykam tego, czego nie rozumiem” wydaje się być złotym środkiem dla klientów banków? Przecież w sytuacji wolnego rynku to właśnie odpowiedzialność indywidualna jest fundamentem wolności, nie można więc zrzucać jedynie winy na instytucje. Jednak, aby ta odpowiedzialność indywidualna zaistniała, potrzebny jest określony stopień edukacji obywateli. Czy PR powinien wypełniać tę rolę edukatora? Czy coś jeszcze?
Menedżerka ds. Badań i Rozwoju w Forum Odpowiedzialnego Biznesu