Szanse kobiety na awans maleją, jeśli żona szefa nie pracuje zawodowo

8 sierpnia 2012

Badania prowadziła profesor Sreedhari Desai przez 6 lat na próbie 1200 mężczyzn w Stanach Zjednoczonych i w Wielkiej Brytanii. Prof. Wykłada na Kenan-Flagler Business Scholl na Uniwersytecie North Carolina i na Harvardzie. Wg niej, mężczyźni, których żony zajmują się domem stanowią „opór rewolucji płci w miejscu pracy. (…) Z naszych badań wynika, że pracujący mężowie, pozostający w tradycyjnych związkach małżeńskich, w porównaniu z tymi, których małżeństwa są nowoczesne, mają tendencję do niekorzystnego postrzegania obecności kobiet w pracy i, częściej niż inni, odmawiają posiadającym odpowiednie kwalifikacje pracowniczkom szans na awans”.

Z czego to wynika? Przede wszystkim, środowisko domowe wpływa na nasze zachowanie w pracy i zmiana takich przyzwyczajeń wymaga podjęcia świadomego wysiłku. „Mężczyźni, którzy brali udział w naszym badaniu byli miłymi facetami, którzy naprawdę wierzyli w to, że są w stanie postrzegać swoje współpracowniczki jako równe sobie. Nie wstrzymywali awansów kobiet z premedytacją”, powiedziała prof. Desai. „Raczej podejmowali te decyzje na podstawie nieuświadomionych nawyków, z których istnienia nie zdawali sobie sprawy”.

Podczas jednego z eksperymentów, 232 żonatych menedżerów płci męskiej poproszono o ocenienie dwóch konkurujących ze sobą kandydatów MBA i powiedziano im, że jeden wybrany kandydat otrzyma pełne wynagrodzenie, zwrot kosztów studiów i awans na stanowisko wice-prezesa. Kandydaci mieli identyczne kwalifikacje, jedyną różnicą była ich płeć, na co wskazywało imię (David i Diane). Mężczyźni pozostający w tradycyjnych związkach małżeńskich w znacznej większości wybiera Davida. Natomiast mężczyźni, których żony również pracowały zawodowo, wybierali w niemal równym stopniu kandydatkę kobietę, co kandydata mężczyznę.

Menedżerowie płci męskiej, którzy pozostają w tradycyjnym związku małżeńskim stanowią silną i dużą grupę (ok. 11 milionów w Stanach Zjednoczonych, jak wynika z danych Bureau of Labor Statistics).

Co więcej, prof. Desai przypuszcza, że szkolenia z zakresu zarządzania różnorodnością prowadzone w większości firm (jeśli w ogóle są), nie przekonają tego typu mężczyzn. Prof. proponuje, aby takie osoby poddawać testowi Implicit Association Test, który jest tak zaprojektowany, że wyciąga na światło dzienne ukryte przekonania. „Nie trzeba też później ujawniać wyników, bo nie chodzi o to, aby kogokolwiek zawstydzać. Celem jest uświadomienie ludziom pewnych przekonań, o istnieniu których mogą sami nie wiedzieć”.

Pełne wyniki badania znajdują się tutaj.

Źródło: Fortune