Debata – Kobiety wobec kryzysu – relacja

11 marca 2013

Równouprawnienie kobiet i mężczyzn to nie tylko kwestia sprawiedliwości. To także jeden ze sposobów na szybsze wyjście z kryzysu gospodarczego – przekonywały uczestniczki debaty „Kobiety wobec kryzysu” zorganizowanej z okazji Dnia Kobiet przez Biuro Informacyjne Parlamentu Europejskiego w Polsce i Instytut Spraw Publicznych.

Posłanki do Parlamentu Europejskiego i działaczki organizacji pozarządowych dyskutowały o sytuacji kobiet w różnych sferach życia: w rodzinie, w pracy, w biznesie.

Zdaniem posłanki do PE Leny Kolarskiej-Bobińskiej, równomierne rozłożenie obowiązków w rodzinach może mieć istotne znaczenie dla szybszego wyjścia z kryzysu. „60% osób z wyższym wykształceniem to kobiety, co oznacza że jest to grupa o większym potencjale ekonomicznym, dziś wciąż słabo wykorzystywanym”.

Posłanka zwróciła także uwagę, że według badań socjologicznych kobiety podejmują 70% decyzji konsumenckich. „Może więc czas, by i one uczestniczyły w podejmowaniu decyzji rynkowych w zarządach przedsiębiorstw” – argumentowała Lena Kolarska-Bobińska.

Zdaniem posłanki do PE Róży Thun, zdominowanie sektora finansowego przez mężczyzn było jedną z przyczyn obecnego kryzysu. „Banki, gdzie w zarządach zasiadały kobiety miały znacznie mniej problemów, bo prowadziły mniej ryzykowną politykę” – mówiła eurodeputowana.

Debata, nazwana przez organizatorów „Maratonem idei”, odbywała się według specjalnej formuły, w której trzy znane działaczki społeczne: fotografka i aktywistka dr Patrycja Dołowy, socjolożka i blogerka Anna Dryjańska oraz dziennikarka i trenerka biznesu Olga Kozierowska w ośmiominutowych wypowiedziach przedstawiały jeden problem: kobiet niepracujących, kobiet na rynku pracy, kobiet w biznesie.

Patrycja Dołowy przekonywała publiczność do zapewnienia kobietom zajmującym się utrzymaniem domu godziwych emerytur. „Kobiety pracujące w domach wytwarzają 25-30% PKB. Ta praca jest niewyceniana, nieodprowadzone są składki emerytalne. To dlatego ubóstwo ma twarz kobiety” – przekonywała.

Anna Dryjańska mówiła o postępach w równouprawnieniu kobiet na rynku pracy. „54 lata temu zaczęła pracować pierwsza w Polsce kobieta-sędzia. Rok temu – pierwsza kobieta-maszynista w pociągu dalekobieżnym”. Zdaniem Dryjańskiej, proces otwierania rynku pracy dla kobiet wciąż trwa i daleko jeszcze do jego zakończenia.

Odpowiedzi na pytanie, dlaczego kobiety zarabiają zwykle mniej od mężczyzn szukała Olga Kozierowska. Jej zdaniem nie jest to tylko kwestia zdominowanego przez mężczyzn środowiska pracy: „Kiedy zajmowałam się rekrutacją pracowników w dużym koncernie, wszystkie kobiety z którymi rozmawiałam żądały o 30 do 50% mniejszej płacy niż mężczyźni, którzy ubiegali się o to samo stanowisko” – mówiła Olga Kozierowska, wzywając kobiety do nieograniczania swoich aspiracji zawodowych i finansowych.

Debatę obserwowało blisko 300 osób.

Źródło: europarl.pl