Artykuł ekspercki

Zielony biznes z perspektywy brytyjskiej

29 sierpnia 2013

Małe i średnie przedsiębiorstwo vs. zrównoważony rozwój

W Wielkiej Brytanii zarejestrowanych jest 4,8 miliona prywatnych przedsiębiorstw łącznie zatrudniających 23,9 miliona osób i generujących obroty w wysokości 3100 miliardów funtów. Małe i średnie przedsiębiorstwa pochłaniają 59.1% całego zatrudnienia w sektorze prywatnym oraz 48.8% obrotu[1]. Zdecydowana większość firm w sektorze prywatnym Wielkiej Brytanii, 99,2% oceniane są jako małe przedsiębiorstwa zatrudniające do 49 pracowników, 30.000 jako średnie (50-249 pracowników) i tylko 6.000 jako duże[2].

Nic więc dziwnego, że jeśli mowa o zrównoważonym rozwoju, coraz więcej uwagi kierowanej jest na małe i średnie organizacje i ich ogromny potencjał w zakresie kształtowania przyszłości brytyjskiej zielonej gospodarki.

Nasycony rynek korporacyjny

Parę dni temu przeczytałam wpis na blogu jednej z dobrze znanych fundacji o tym jak rozmawiać z pracownikami i klientami na temat zrównoważonego rozwoju bez używania „the S-word”[3]. Autor przekonywał w swoim krótkim artykule, iż tak wiele się mówi o tym temacie i panuje ogólne zmęczenie. Nie mniej ciągle istnieje potrzeba wdrażania nowych inicjatyw i angażowania pracowników, dostawców i klientów stąd też wiele firm unika słowa sustainability [z ang. samopodtrzymujący rozwój] czy CSR.

Rzeczywiście trudno nie przyznać autorowi racji, przynajmniej częściowo. Temat CSR jest rzeczywiście obecny na rynku brytyjskim już od pewnego czasu, z silną dominacją ze strony supermarketów i przemysłu spożywczego, przemysłu konstrukcyjnego, organizacji rządowych i rolnictwa.

Zdecydowanie stawiającym wysoko poprzeczkę jest Marks and Spencer (M&S), brytyjski supermarket instytucja, który po raz pierwszy sformułował swoje zobowiązania wobec środowiska, pracowników i społeczeństwa w styczniu 2007. Dokument, który początkowo zawierał 100 zobowiązań opublikowany został pod nazwą Plan A.

Obecnie Plan A rozstał rozszerzony do 180 zobowiązań pokrywających każdy obszar działania firmy które do roku 2015 mają uczynić z M&S najbardziej przyjazny środowisku sieć supermarketów na świecie. W ciągu ostatnich sześciu lat firma wywiązała się z 139 ze 180 zobowiązań i otrzymała ponad 150 nagród doceniających jej pozycję lidera w zakresie zrównoważonego rozwoju.

W słowie wstępnym do ostatniego raportu opisującego postęp względem zobowiązań poczynionych przez M&S, Prezes Zarządu Spółki, Marc Bolland pisze: „[…]Plan A uczynił nasz biznes bardziej wydajnym, bardziej satysfakcjonującym oraz bardziej zaangażowanym. Ale nie odmienił charakteru naszego biznesu. Następny etap Planu A musi przygotować M&S na przyszłość; na świat gdzie większość zamożnych klientów żyje w rynkach wschodzących gdzie dostawy materiałów, energia i woda są ograniczone ale też nigdy nie były w wielkim zapotrzebowaniu[4].

Dodatkowo, od momentu wdrożenia Plan A wygenerował 135 milionów funtów korzyści netto, które zostały ponownie zainwestowane w firmę. Głównym źródłem powyższych były oszczędności związane z oszczędnością energii, chociaż ostatnio supermarket również podał wzrost przychodów jako rezultat wdrożenia Planu A.

Współpraca z dostawcami i organizacjami pozarządowymi stanowi kluczową część sukcesu, jakim jest Plan A. Co roku Marks & Spencer zaprasza swoich dostawców i gości na konferencję zrównoważonego rozwoju. Tym razem będzie to jednak największa konferencja tego typu jaką zorganizowano do tej pory w Wielkiej Brytanii. Ponad 1200 delegatów wliczając byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych Ala Gore’a spotka się na stadionie Wembley aby omówić kwestie circular economy[5], bezrobocia wśród młodzieży, transparentnego łańcucha logistycznego oraz jak włączyć najnowszą eko technologie w pracę organizacji o globalnym charakterze. Tym samym M&S zapewnia iż wartości firmy w zakresie zrównoważonego rozwoju są również zaadoptowane przez organizacje znajdujące się w łańcuchu logistycznym firmy.

Edukacja dostawców w zakresie reguł zrównoważonego rozwoju jest również jednym z priorytetów firmy SKANSKA, która wraz ze swoim konkurentami stworzyła pierwszy na rynku e-learning program dla dostawców związanych z sektorem budowlanym.

W samej Wielkiej Brytanii ponad 80% obrotów firmy Skanska przepływa przez sieć ponad 600 dostawców i podwykonawców stąd też sukcesy i porażki w tak rozbudowanym łańcuchu logistycznym są wzajemnie zależne. Dodatkowo, struktura sektora w kraju jest taka, iż w większości firmy konstrukcyjne używają tych samych dostawców i podwykonawców.

Stąd też narodził się pomysł stworzenia wspólnej szkoły promującej praktyki zrównoważonego rozwoju w łańcuchu logistycznym przemysłu konstrukcyjnego. Do pomysłu, którego inicjatorem była firma Skanska przyłączyły się największe konkurujące ze sobą firmy na rynku, wliczając Kier, Morgan-Stindall, Willmott-Dixon, Sir Robert McAlpine, Lend Lease and Aggregate Industries.

Supply Chain Sustainability School ma na celu wdrożenie jednolitych praktyk pośród dostawców, podniesienie poziomu wiedzy na temat zrównoważonego rozwoju oraz zachęcenie dostawców do wprowadzenie odpowiednich praktyk CSR w ich organizacjach. W tym celu zostało stworzonych ponad 500 modułów szkoleniowych dostępnych online i podczas tradycyjnych szkoleń.

Stworzenie szkoły wywarło również pozytywny wpływ na osiągnięcia fundatora projektu w zakresie oddziaływania środowiskowego. Firmie Skanska udało się znaleźć alternatywne zastosowanie dla 97% odpadów do tej pory wysyłanych na wysypisko, a 60% projektów firmy osiągnęło standard wyższy niż minimalne wymagania i osiągnęło zgodność z wewnętrznym „Green” standardem.

Do dnia dzisiejszego do programu przyłączyło się 2500 osób reprezentujących ponad 1300 dostawców, z czego ponad połowa to małe i średnie przedsiębiorstwa[6].

Zielone małe i średnie przedsiębiorstwa

Nie ulega wątpliwości iż zaawansowanie w dziedzinie CSR i zielonej gospodarki jakie reprezentuje środowisko korporacyjne wykreowało na rynku pewnego rodzaju presje i ogólną potrzebę podniesienia standardów, przez konkurentów jak również przez małe i średnie przedsiębiorstwa.

W związku z powyższym obserwujemy następujące powody dla których przedsiębiorstwa włączają się w omawianą tematykę:

  • Wymagania płynące poprzez łańcuch dostaw, wliczając organizacje rządowe
    Większość dużych organizacji komercyjnych i wszystkie organizacje rządowe posiadają obecnie zdefiniowane co najmniej minimalne wymagania dla dostawców w zakresie CSR. Wymagane informacje mogą zawierać wszystko od podstawowej polityki CSR do śladu CO2 firmy czy produktu. I choć wielu właścicieli małych i średnich przedsiębiorstw z którymi rozmawiam mówi, iż cena jest wciąż bardzo ważnym czynnikiem każdej składanej oferty, CSR zyskuje na znaczeniu z każdym dniem.
  • Obniżenie kosztów prowadzenia przedsiębiorstwa
    Od najprostszych zmian zachowań w biurze po inwestycje w eko technologie, zrównoważony rozwój ma wiele do zaoferowania w kwestii obniżenia kosztów prowadzenia przedsiębiorstwa. Wiele firm decyduje się na inwestycje w zakresie obniżenia kosztów energii inwestując własne środki czy też korzystając z programów rządowych jak np. Green Deal[7]. Program ten został udostępniony dla zainteresowanych w styczniu 2013 i jest formą długoterminowej pożyczki przeznaczonej na poprawę efektywności energetycznej budynków. Pożyczka ta spłacana jest poprzez rachunek za energię dlatego też aby inwestycja została zakwalifikowana do Green Deal monetarna wartość oszczędności osiągniętych w wyniki jej realizacji musi być równa bądź większa od kosztów energii przed inwestycją. Ważnym aspektem tego programu jest fakt iż w przypadku sprzedaży czy wynajmu budynku z inwestycją Green Deal nowy właściciel przejmuje korzyści i zobowiązania z niego wynikające.
  • Rozwój nowych produktów i usług w odpowiedzi na wymagania rynku
    Rosnąca liczba organizacji zdaje sobie sprawę z potencjału, jaki niesie ze sobą zielona gospodarka i wprowadza do swojej oferty produkty i usługi z wbudowanymi regułami zrównoważonego rozwoju. Przykładem może być tutaj The Work Clothing Group, firma produkująca odzież roboczą, która dość szybko rozpoznała lukę w rynku i wprowadziła do swojej oferty polary z włókien z recyklingu (PET), odzież posiada certyfikat Oeko-Tex a indywidualne opakowania zostały zastąpione zbiorowym. Dzięki takiej ofercie udało się firmie zostać dostawcą odzieży roboczej dla Defra [Brytyjskiego Ministerstwa Środowiska]

W styczniu 2013 roku bank Lloyds opublikował wyniki ankiety, z której wynika, iż 70% małych średnich przedsiębiorstw w Wielkiej Brytanii decyduje się na wdrożenie praktyk zrównoważonego rozwoju w celu zdobycia nowych klientów, podczas gdy 54% kieruje się obniżenie kosztów prowadzenia przedsiębiorstwa. W tej samej ankiecie aż 42% respondentów zapytane o zrozumienie istoty zrównoważonego rozwoju odpowiedziało iż mają bardzo małe albo wręcz żadnego[8].

W komentarzu do przeprowadzonej ankiety, Karen Cook starsza menadżerka ds. zrównoważonego rozwoju Lloyds Banking Group powiedziała iż pomimo że znaczący procent firm w Wielkiej Brytanii wdrożyło praktyki CSR i cieszy się z korzyści jakich one dostarczają, wciąż pozostaje wiele do zrobienie w dziedzinie edukacji małych przedsiębiorstw, jak również zaopatrzenia ich w praktyczne przewodniki pomagające zaadoptować bardziej ‘zieloną’ postawę biznesową.

Aby odnieść sukces trzeba zrozumieć naturę małego przedsiębiorcy

O ile pryncypia zrównoważonego rozwoju pozostają niezmienne niezależnie od tego, w jakim sektorze się poruszamy, o tyle sposób, w jaki je prezentujemy różni się dość zasadniczo pomiędzy dużym a małym przedsiębiorstwem. Stąd zrozumienie natury w jaki MŚP operuje jest niezbędne dla sukcesu strategii zrównoważonego rozwoju.

Międzynarodowe firmy z ich globalnym zasięgiem w dużo większym stopniu będą i są zainteresowane oddziaływaniem na środowisko, śladem węglowym czy też ryzykiem reputacyjnym. Biorąc natomiast pod uwagę iż dominująca większość MŚP sklasyfikowana jest jako małe (0-49 pracowników), prywatne firmy zainteresowanie właścicieli takich organizacji nie będzie wiązało się w pierwszej mierze z ograniczeniem oddziaływania na środowisko lecz ze zwiększeniem sprzedaży oraz obniżeniem kosztów.

Wiele firm w tym sektorze zaczynało jako małe firmy rodzinne, stąd też wbudowany mają etos oszczędności, szacunku dla pracowników oraz wspomagania organizacji charytatywnych, nie zdając sobie sprawy z faktu iż takie działania stanowią podstawy CSR. Wprowadzanie do tych ugruntowanych zachowań drobnych zmian łączących obniżanie kosztów z troską o środowisko naturalne jak np. dwustronne drukowanie czy inicjatywy w zakresie oszczędności energii w biurze przyczynią się do stopniowego wzrostu zainteresowania w omawianym zakresie. W szczególności jeśli uda nam się zidentyfikować tzw. „quick wins” [z ang. szybkie wygrane] i wprowadzić je w pierwszej kolejności.

Dodatkowym interesującym aspektem jest wzrastające zainteresowanie woluntariatem pracowniczym w środowisku MŚP jako sposobem na budowanie korzystnych relacji pomiędzy pracownikami, firmą i lokalnymi organizacjami pozarządowymi, jak również kreowaniu firmy kompetentnej i godnej zaufania. Kryzys ekonomiczny ostatnich lat zmieni znacząco dynamikę relacji pomiędzy przedsiębiorcami a organizacjami charytatywnymi i sprawił iż MŚP szukają sposobów wsparcia tych ostatnich, wychodzących poza dotychczasowe dotacje finansowe. Woluntariat pracowniczy dostarcza idealnym rozwiązanie. Według gazety The Guardian jej sekcja ogłaszająca stanowiska dla woluntariuszy, od najdrobniejszych prac po członków zarządu organizacji charytatywnych, przyciąga co miesiąc 130,000 zainteresowanych.

Rozwijając ofertę zrównoważonego rozwoju dla sektora MŚP ważne jest również podkreślenie komercyjnych możliwości, jakie otwiera przed nami zielona gospodarka i model zrównoważonego rozwoju.

W lutym 2013 70% brytyjskich MŚP zadeklarowało iż w ciągu najbliższych 2-3 lat dalej rozwiną swoją działalność[9]. Taki dynamiczny rozwój w sektorze małych i średnich przedsiębiorstw stwarza ogromne możliwości dla ukształtowania przyszłości zielonych strategii, ekoinnowacji etc. w Wielkiej Brytanii.

Zanim to jednak nastąpi edukacja i podnoszenie świadomości w zakresie biznesowych korzyści jakie dostarcza zielona gospodarka staje na pierwszym miejscu.

Przypisy

[1] https://www.gov.uk/government/uploads/system/uploads/attachment_data/file/80247/bpe-2012-stats-release-4.pdf
[2] https://www.gov.uk/government/publications/bis-business-population-estimates
[3] The S-word – W kulturze anglosaskiej takiej formy używa się gdy chcemy uniknąć słów niecenzuralnych. S-word oznacza w tym kontekście sustainability z ang. zrównoważony rozwój.
[4] Mark and Spencer, Plan A Report 2013
[5] http://www.ellenmacarthurfoundation.org/circular-economy/circular-economy
[6] http://www.supplychainschool.co.uk/
[7] http://www.greendealinitiative.co.uk/about-the-green-deal/businesses/
[8] http://www.edie.net/news/6/New-business-opportunities-driving-sustainability-amongst-SMEs/23779/
[9] Bussiness Barometer, www.gov.uk

Autorzy

Monika Maciejewska

Praktyk zrównoważonego rozwoju z piętnastoletnim doświadczeniem zdobytym w międzynarodowych organizacjach sektora drzewno-papierniczego. Od 2005 roku w Wielkiej Brytanii. Założycielka Monika Maciejewska Sustainability, Strategy & Business Coaching organizacji promującej zieloną gospodarkę i kreującej strategie zrównoważonego rozwoju dla małych i średnich przedsiębiorstw. Właścicielka czarnego labradora z zamiłowaniem do podróży.