Artykuł ekspercki

Nasz plan nie może być „globalnym projektem”, trzeba go realizować lokalnie – wywiad z Pawłem Jezierskim, kierownikiem ds. Komunikacji Unilever Polska

24 lipca 2015

Postanowiliśmy zapytać Pawła Jezierskiego, kierownika ds. komunikacji w Unilever Polska i kraje bałtyckie o wnioski wynikające z czterech lat realizacji planu „Życie w sposób zrównoważony”. Rozmawialiśmy o eliminacji odpadów, działaniach podejmowanych w Polsce i planach na kolejne lata.

Magdalena Andrejczuk, Forum Odpowiedzialnego Biznesu – Jakie obawy, czy wyzwania towarzyszyły Państwu, kiedy cztery lata temu rozpoczynaliście swój plan „Życie w sposób zrównoważony”?

Paweł Jezierski – Największym wyzwaniem, przed jakim stoimy od samego początku realizacji planu, jest upowszechnianie życia w sposób zrównoważony i inspirowanie tym podejściem innych podmiotów – naszych partnerów, klientów, organizacji, a także konsumentów. Pomimo globalnej skali działalności naszej firmy i ambitnych celów, które sobie założyliśmy w planie, po prostu nie jesteśmy w stanie sami dokonać wielkich zmian, które pomogą w walce ze światowymi problemami. I to m.in. zawsze podkreśla nasz globalny szef Paul Polman występując na różnych wydarzeniach. Z drugiej strony, nasz plan nie może być tylko „globalnym projektem” i wyzwaniem pozostaje to, aby założenia planu realizować również lokalnie, na każdym rynku, gdzie swoje marki ma nasza firma.

Jakie są osiągnięcia, co udało się już dokonać w ramach tych działań?

Udało się już osiągnąć naprawdę wiele, chociażby cel „Zero Waste to Landfill” w każdej fabryce Unilever na świecie, a mamy ich ponad 250. Udało nam się całkowicie wyeliminować przekazywanie odpadów (innych niż niebezpieczne) na składowiska. Cztery fabryki, które mamy w Polsce, osiągnęły ten cel już kilka lat temu. To bardzo dobry przykład pokazujący nasze podejście do ograniczania wpływu na środowisko naturalne, ale z drugiej strony podkreślamy, że dzięki temu zaoszczędziliśmy 200 milionów EUR w skali globalnej. Inny przykład postępów to pozyskiwanie surowców rolnych ze źródeł zarządzanych w sposób zrównoważony. Globalnie pozyskujemy ogromne ilości surowców rolnych i w 2014 roku już 55% z nich pozyskiwanych jest ten sposób. Do 2020 chcemy, aby było to 100%. Wrażenie robi także wskaźnik dotarcia do konsumentów z kampaniami mającymi na celu np. poprawę samopoczucia, zdrowia i higieny, które prowadzimy na całym świecie, głównie w krajach rozwijających się. Kampanie mydeł Lifebuoy promujące mycie rąk, Domestos wspierający dostęp do toalet, Signal przypominający o szczotkowaniu dwa razy dziennie, czy Dove mówiący o prawdziwym pięknie kobiet – od 2010 roku dotarliśmy dzięki tym kampaniom do ok. 397 milionów osób na świecie.

Jakie cele stoją przed Państwem w ciągu najbliższych lat?

W ostatnim roku Unilever „doprecyzował” 3 obszary tematyczne, które są kluczowe dla zrównoważonego rozwoju. Chcemy wyeliminować zjawisko wylesiania z łańcucha dostaw, wspierać zrównoważone rolnictwo i drobnych producentów rolnych tym samym poprawiając ich warunki bytowe, a także jeszcze bardziej upowszechniać dostęp do bezpiecznych źródeł wody pitnej, urządzeń sanitarnych i środków higienicznych. Oczywiście to także są obszary, które wymagają współpracy biznesu z różnymi interesariuszami na całym świecie. Znaczącą rolę w pozytywnym działaniu na rzecz tych 3 celów i podkreślaniu ich roli dla całego świata pełni Paul Polman, który jest także prezesem World Business Council for Sustainable Development, występując na różnego rodzaju szczytach i innych platformach dialogu biznesu z przedstawicielami władz i organizacji pozarządowych.

Są Państwo jedną z firm, której globalna strategia zrównoważonego rozwoju jest inspiracją dla wielu przedsiębiorstw. Jak przekładają ją Państwo na działalność w Polsce?

Realizujemy szereg działań wpisujących się w nasz globalny plan. Na tym też polega wyjątkowość tej strategii – stanowi idealny parasol dla inicjatyw odpowiadających na lokalne potrzeby.

W przypadku Polski są to takie działania, jak np. kampania „Proaktywnie dla serca” pod patronatem Flory pro.activ – ogólnopolski program walki z cholesterolem, w ramach którego w zeszłym roku ponad 850 tysięcy Polaków sięgnęło po pakiet startowy chcąc dowiedzieć się więcej na temat profilaktyki chorób na tle podwyższonego poziomu cholesterolu. W tym roku kolejne tysiące pakietów trafią do konsumentów.

Z kolei projekt edukacyjny „Wzorowa Łazienka” realizowany przez markę Domestos miał zwrócić uwagę na stan szkolnych toalet w Polsce i zachęcić uczniów do zawalczenia o ich metamorfozę – w galerii konkursowej znalazło się prawie 13 tysięcy prac dzieci z 375 szkół podstawowych z całej Polski.

W ramach zobowiązania firmy do poprawy poczucia własnej wartości u kobiet, Dove, nasza flagowa marka kosmetyczna, nie ustaje w utwierdzaniu Polek o ich pięknie. W maju br. wystartowała akcja „NaroDove Piękno” mająca zachęcić kobiety do pochwalenia się swoim pięknem, a do specjalnego manifestu przyłączyło się już 321 000 Polek.

Realizując fundamentalne cele planu nie zapominamy o własnych pracownikach wprowadzając w oddziałach na całym świecie program Lamplighter. Jest on wyrazem innowacyjnego podejścia do poprawy i samopoczucia pracowników, skupiającego się zarówno na fizycznych, jak i psychicznych aspektach zdrowia.

W aspekcie logistycznym na pewno warto wspomnieć o działalności centrum operacyjnego w Katowicach, które wspiera transport Unilevera w całej Europie także pod kątem ograniczania emisji CO2 i optymalizacji tras, które przemierzają nasze produkty.

Branża FMCG to zdecydowanie wyzwanie jeśli chodzi o temat zrównoważonego rozwoju. Państwa produkty są obecne w milionach domów, nie mogą sobie Państwo pozwolić na najmniejszy błąd. W jaki sposób zarządzają Państwo z jednej strony koniecznością dostarczenia wysokiej jakości produktów, jednocześnie dbając np. o wskaźniki środowiskowe?

Na pewno wpływ na to ma gigantyczne doświadczenie w zapewnianiu konsumentom produktów dobrej jakości, z drugiej strony innowacyjne rozwiązania, nad którymi ciągle pracujemy. W naszych działach R&D pracują tysiące osób, które każdego dnia starają się znaleźć najlepszą odpowiedź na wciąż rosnące i zmieniające się potrzeby konsumentów. Chodzi zarówno o rozwiązania dotyczące samych produktów, ich składu, jak i procesu produkcji, wyboru opakowań itd. To dzięki innowacjom jesteśmy w stanie spełnić najwyższe oczekiwania ze strony konsumentów, zachowując wszystkie wyróżniki funkcjonalne naszych produktów. Optymalizujemy również procesy produkcyjne, co niejednokrotnie przynosi ogromne oszczędności, które następnie możemy zainwestować w dalszy rozwój naszych produktów. Myślę, że dużą rolę odgrywa fakt, że Plan „Życie w sposób zrównoważony” dla wielu pracowników jest naprawdę powodem do dumy i potrafi być inspiracją np. do wymyślania i realizowania proekologicznych rozwiązań w naszych fabrykach.

Co uważają Państwo za przełomowe w działaniach podjętych przez Unilever w Polsce?

Jednym z takich przełomowych i wpływających na zdrowie milionów osób było wyeliminowanie tłuszczów trans z naszych produktów do smarowania pieczywa już w latach 90-tych dzięki opracowaniu i wprowadzeniu beztransowej metody produkcji. Tłuszcze trans oraz tłuszcze nasycone czyli tzw. „złe” tłuszcze niekorzystnie wpływają na poziom cholesterolu, dlatego do 2012 roku w ogóle usunęliśmy ze wszystkich innych naszych produktów tłuszcze trans pochodzące z częściowo uwodornionego oleju roślinnego.

Nasze margaryny to produkty, które nie tylko dzięki wyeliminowaniu tłuszczów trans, ale także ograniczeniu nasyconych i zastąpieniu ich „dobrymi” nienasyconymi tłuszczami bezpośrednio wspierają cel poprawy zdrowia konsumentów, a dokładnie poprawy zdrowia serca poprzez pozytywny wpływ na poziom cholesterolu we krwi .

Marka taka jak Flora pro.activ może dodatkowo pomóc w walce ze złym cholesterolem dzięki zawartości steroli roślinnych, co komunikujemy od lat. Wierzymy, że lepsze produkty ułatwią konsumentom lepsze odżywianie i tym samym lepsze życie.

Polscy konsumenci od wielu lat w wyborze produktów kierują się głównie ceną. Kwestie związane ze zrównoważonym rozwojem nie są aż tak istotne. Co według Państwa należałoby zrobić, aby to zmienić? Czy ta zmiana jest możliwa?

Z naszych obserwacji wynika, że ta zmiana postaw, choć pewnie potrwa długo, zaczęła już się dokonywać. Ludzie zaczynają zdawać sobie sprawę, że są częścią łańcucha wartości mającego wpływ na zahamowanie negatywnych procesów na świecie. Z drugiej strony nadal bierzemy na siebie bardzo dużo odpowiedzialności i po naszej stronie chcemy dostarczyć produkt, który jest jak najbardziej zgodny z ideą zrównoważonego rozwoju. Konsument może nawet nie wiedzieć, że np. kupując nasz szampon wykorzystaliśmy do jego produkcji kilkanaście procent mniej plastiku, czy o kilkadziesiąt procent ograniczyliśmy emisję CO2 w porównaniu do poprzednich lat.

Jednym z rozwiązań zachęcających do wspierania zrównoważonych marek jest pokazywanie, że takie marki także osiągają dobre wyniki sprzedaży. W Unileverze zauważamy, że marki takie jak Dove, Flora czy Domestos, w których DNA wpisany jest zrównoważony rozwój i które mają cel społeczny, osiągają lepsze wyniki. W naszym przypadku wzrosty marek odpowiedzialnych społecznie, stanowią połowę globalnego wzrostu spółki w 2014 roku, a to tylko utwierdza nas w słuszności tych działań i mamy nadzieję, że to właśnie zainspiruje inne firmy do podążania tą drogą.

Które grupy interesariuszy są kluczowe z punktu widzenia firmy Unilever w Polsce i dlaczego? Jakie działania podejmują Państwo w ramach współpracy z tymi interesariuszami?

Może zabrzmi to banalnie, ale kluczowe są dla nas wszystkie podmioty znajdujące się w naszym łańcuchu dostaw i wartości, począwszy od dostawców, pracowników, klientów przez organizacje i stowarzyszenia, aż po konsumentów. Zdajemy sobie sprawę, że realizacja znacznej części naszych zobowiązań zależy również od udanej współpracy z instytucjami i organizacjami o tożsamych celach. W Polsce np. w 2013 r. podpisaliśmy „Deklarację polskiego biznesu na rzecz zrównoważonego rozwoju” – inicjatywę Ministerstwa Gospodarki, uczestniczymy w działaniach Forum Odpowiedzialnego Biznesu oraz United Nations Global Compact w Polsce, ale zdajemy sobie sprawę, że miejsca na działanie jest jeszcze bardzo dużo. Często staramy się też dzielić naszym podejściem i doświadczeniem na różnych branżowych spotkaniach, panelach dyskusyjnych.

W tym roku świętujemy Jubileusz 15 lat Partnerstwa na rzecz CSR w Polsce. Jakie są według Państwa najważniejsze trendy w społecznej odpowiedzialności biznesu i zrównoważonym rozwoju w Polsce? Które tematy są najważniejsze z perspektywy firmy działającej w Polsce i na świecie?

Coraz więcej firm szuka odpowiedzi na to, w jaki sposób zrównoważony rozwój może pobudzić wzrost, pozwolić na kontrolę kosztów i zapewnić sprawne zarządzanie ryzykiem. Nie zapominając przy tym o najważniejszym czynniku, czyli zadowoleniu konsumentów. CSR staje się powoli czymś bliżej związanym z realizacją strategii biznesowej, a nie obszarem sztucznie doklejonym do działań biznesowych. Widać także ciekawe inicjatywy i zaangażowanie firm z sektora MŚP, które także dostrzegają walory prowadzenia biznesu w sposób zrównoważony. W przypadku dużych firm, zauważyć można, że społeczna odpowiedzialność biznesu staje się jednym z głównych czynników, które decydują o atrakcyjności u potencjalnych pracowników i przyciąganiu talentów do organizacji.

Autorzy

Magdalena Andrejczuk