Kim jesteśmy
Współpraca
Programy
Konkursy
Baza wiedzy
Mamy nadzieję, że nikogo nie trzeba przekonywać do tego jak istotna jest rola wolontariatu w prawidłowym funkcjonowaniu i rozwoju każdego społeczeństwa. Można spokojnie stwierdzić, że budowanie tkanki społecznej w zasadniczej części odbywa się poprzez redystrybucję szeroko pojętego dobra, którego przekazywanie (w rozmaitej postaci) jest istotą pracy każdego wolontariusza. Nie ma dojrzałego społeczeństwa obywatelskiego bez wrażliwości. Wrażliwości na potrzeby tych jego członków, którzy z jakiegoś powodu potrzebują pomocy, wsparcia czy należy im się wyjątkowy szacunek. Wolontariat to doskonałe pole na którym tych wszystkich zachowań zmierzających do uwrażliwienia społeczeństwa można uczyć oraz je doskonalić.
Potrzeba znajdowania rozwiązań i odpowiedzi na to co dzieje się w społeczeństwie już od dawna obecna jest w biznesie i na niej oparta jest cała filozofia związana ze społeczną odpowiedzialnością biznesu. Przez ostatnie dwa lata – również za sprawą pandemii koronawirusa – sprawy związane z rozwojem społecznej odpowiedzialności nabrały jeszcze większego tempa. Każdy mieszkaniec naszego kraju na własnej skórze mógł doświadczyć jak istotna jest przynależność do społeczeństwa i jak bolesny – choćby za sprawą nawet krótkiej izolacji – jest lub może być jej brak. Ci którzy do tej pory nie byli przekonani do tego jaki wpływ na nasze życie może mieć doświadczanie pomocy wolontariusza, zapewne ją docenili. Ci którym izolacja odebrała taką możliwość – jak choćby osoby przebywające w ośrodkach pomocy społecznej czy w szpitalach – dotkliwie odczuli ich brak. Nie ma wątpliwości, że z triady ESG to właśnie S (social) jest tą której najczęściej doświadczamy osobiście. Jak pokazują badania rośnie zainteresowanie biznesu właśnie tymi działaniami, których wpływ ma zasadnicze znaczenie właśnie na otoczenie społeczne. Jednocześnie bo wielkim boomie społecznego zaangażowania lub deklarowania jego chęci z początku pandemii najnowsze badania Stowarzyszenia Wiosna w alarmujący stopniu mówią o tym, że co raz częściej Polacy ulegają jednak zobojętnieniu, a ich chęć do angażowanie się w działania społeczne (w tym wolontariat) słabnie. W tej sytuacji jeszcze bardziej na znaczeniu powinna zyskać rola liderów czy animatorów pozytywnej zmiany społecznej którymi są koordynatorki(rzy) wolontariatu.
I choć odbywające się co mniej więcej pięć lat ogólnopolskie badania wolontariatu pracowniczego pokazują, że rośnie liczba organizacji, w których są zarówno obecni wolontariusze jak i ustrukturyzowane programy wolontariatu pracowniczego, chciałoby się powiedzieć dlaczego nie więcej, dlaczego nie lepiej? Nomen omen być może właśnie pandemia, którą mamy już trochę za sobą, a trochę jeszcze przed sobą daje szansę na to żeby na rolę wolontariatu i zarządzającego nim koordynatorkę(a) spojrzeć w innym świetle. Oczekiwania społeczne względem biznesu nabrały na sile podczas pandemii i być może są one szansą na to żeby rola koordynatora wolontariatu stała się zawodem przyszłości i wreszcie zawodem z przyszłością? Lider wolontariatu w naturalny sposób może być tym który łączy firmę z otaczającym ją społeczeństwem. Od wielu lat zajmując się tym obszarem aktywności obywatelskiej i zarządzania mamy niesłabnące poczucie, że potencjał jaki leży w tym obszarze oraz możliwości jakie stoją przed osobami, które wolontariatem zarządzają nadal nie są do końca zrozumiane, doceniane i wykorzystane przez organizacje, a szkoda bo w dobrze prowadzonych programach wolontariatu pracowniczego jak w soczewce skupia się to co w odpowiedzialności społecznej najważniejsze.
Projekt Forum Odpowiedzialnego Biznesu „Od akcyjnego zaangażowania do aktywnego obywatelstwa – rozwój wolontariatu pracowniczego w Polsce” daje szerokie możliwości zdobycia wiedzy wszystkim, którzy już koordynatorami wolontariatu są, ale również tym którzy chcą się nimi stać.
Podczas warsztatu „Jestem koordynatorem wolontariatu pracowniczego”, który odbył 30 września 2021 wspólnie z kilkudziesięcioma obecnymi i przyszłymi koordynatorkami i koordynatorami wolontariatu, zastanawialiśmy się nad tym kim są i jaką rolę pełnią i powinni pełnić koordynatorzy wolontariatu w swoich organizacjach.
Z badań wynika, że programy wolontariatu pracowniczego są na bardzo różnych etapach rozwoju, stąd też rola i zakres działań koordynatora wolontariatu bywa różny bowiem organizacje są na bardzo różnym etapie ewolucji programów wolontariatu pracowniczego. Podczas warsztatu zadaliśmy sobie pytanie jaki powinien być kierunek zmiany i jak może wyglądać rozwiązanie idealne, które pomoże jak najefektywniej zarządzać programem wolontariatu pracowniczego.
Podczas warsztatu postanowiliśmy w oparciu o doświadczenia, wiedzę i zaangażowanie ich uczestników – za które dziękujemy – naszkicować profile koordynatorów wolontariatu. Pracowaliśmy w formule, którą roboczo nazwaliśmy 3V. Kto nie zna powiedzenia „Veni, vidi, vici”? Co prawda znany wszystkim autor tych słów był znany z szybkiego i skutecznego działania, a my nie mamy złudzeń, że droga do podniesienia rangi koordynatora wolontariatu w organizacji będzie ewolucyjna i raczej długa. Jednak trzeba mieć nadzieję, że zarówno doświadczenia pandemii jak i rosnące zobojętnienie naszego społeczeństwa skłoni biznes do tego żeby odpowiednio wesprzeć koordynatora wolontariatu co pomoże katalizować pozytywne zmiany społeczne, a wolontariatowi w organizacji nada odpowiednią rangę. W wypracowanych przez nas profilach koordynatorek i koordynatorów wolontariatu staraliśmy się pokazać jak wygląda droga do umiejscowienia wolontariatu w strukturze firmy oraz jak może ewaluować pozycja jego koordynatora.
Jak uczestnicy warsztatów postrzegają koordynatora wolontariatu pracowniczego
Pierwszy profil koordynatora wolontariatu dotyczy organizacji, w których programu wolontariatu jeszcze nie ma, za to jest pracownik, który wolontariat ma „we krwi”. Ma swoje prywatne doświadczenia w tym obszarze, jest lub był wolontariuszem, cechuje się empatią, ale przede wszystkim ma silne przekonanie co do tego, że idee wolontariatu warto przenieść na służbowy grunt i zachęcić do aktywności społecznej kolegów z pracy. Odwaga, wiedza i wrażliwość na to co może być potrzebne lokalnej społeczności i w jaki sposób z tymi potrzebami rezonują potrzeby pracowników pozwala liderowi wolontariatu sygnalizować zarządowi tą potrzebę i rozpocząć działania angażujące w wolontariat innych pracowników.
Sam angażując się w działania jako wolontariusz doskonale wie, że nic tak nie wspiera zaangażowania się w dany temat jak identyfikacja z nim. Dlatego oferta proponowana w ramach tworzącego się wolontariatu pracowniczego – nie jeszcze nie mówimy o formalnym programie, ani stanowisku – jest oparta na dwóch filarach – pierwszy to identyfikacja potrzeb pracowników, zaproszenie ich do stołu i partycypacja w wyborze komu i jak wolontariusze mają pomóc. To doskonała taktyka – wybierasz to znaczy, że bierzesz na siebie odpowiedzialność za dane działania, a to naprawdę potrafi scalić wolontariusza z projektem. Drugi to wrażliwość na to co dzieje się w otoczeniu bliskim firmie. Jakie są potrzeby i problemy jej sąsiadów, w których firmowi wolontariusze mogą pomóc? Być może to „rozeznanie” w terenie to początek programu CSR w firmie?
Osobę tą można nazwać „lokomotywą” społecznej zmiany. Nie tylko jest przekonany do idei, ale również do tego, że należy ją „sprzedać dalej”. Do perfekcji opanował techniki sprzedażowe w tym obszarze i ma w zanadrzu wiele różnych „ofert” wolontariatu. Wie, że dywersyfikacja oferty daje szerszą możliwość pozyskania wolontariuszy do działania. Doskonale znamy tą sytuację kiedy wydaje nam się, że wszyscy chętnie zaangażują się w aktualnie „modny” problem społeczny i dopiero brak zgłoszeń do wolontariatu sprowadza nas na ziemię, że źle wybraliśmy obszar aktywności dla pracowników.
Tworzona oferta – dopasowana do potrzeb pracowników i tego najbliższego firmie otoczenia, widoczne efekty kolejnych projektów, poprawiająca się atmosfera w miejscu pracy i postępująca dzięki wolontariatowi właśnie integracja pracowników doprowadza do tego, że nasz koordynator wolontariatu „samozwaniec” zostaje powołany do pełnienia swojej roli już formalnie.
Mamy to! Organizacja i pracownicy przekonali się do wolontariatu, a akcje ad hoc, często odbywające się przy okazji spotkań integracyjnych, zasłuży na to żeby stać się formalnym programem wolontariatu w firmie. Koordynator na stanowisku specjalisty czy nawet kierownika znalazł swoje miejsce w działach CSR, PR czy HR. W większość organizacji nie zajmuje się jeszcze koordynacją działań wolontariuszy na „pełen etat” i łączy swoją rolę z innymi zadaniami. Często z rolą CSR-owca, bo wiadomo, że CSR-owiec to często człowiek „od wszystkiego” co społeczne i odpowiedzialne.
Rola jaką ma koordynator wolontariatu w organizacji jest pochodną jego doświadczenia, na które składa się i wykształcenie i własne doświadczenie. Z dużym prawdopodobieństwem koordynator wolontariatu to humanista, może po psychologii, może socjologii, może po naukach społecznych. Oczywiście ma szerokie doświadczenie w wolontariacie – od tego jego droga się zaczęła. Jest dobrze zorganizowany i dobrze radzi sobie w zarządzaniu projektami charakteryzującymi się zmiennością i nieprzewidywalnością – zarządzanie wolontariatem to nie jest zadanie dla osób lubiących stałość i święty spokój.
Cechuje go też wysoka świadomość społeczna. Doskonale wie z czym łączy się praca wolontariusza, bo ma w niej własne doświadczenie. Być może też kiedyś był beneficjentem pomocy wolontariuszy i teraz chce się zrewanżować w myśl zasady: dostajemy – oddajemy. Być może jego świadomość jest tak wysoka, że kieruje motywacją rewanżystyczną – daję teraz bo mogę pomocy potrzebować w przyszłości. Swoją pracą koordynator wolontariatu uruchamia w swojej organizacji sztafetę wolontariatu, a jego obecność jest już bardzo widoczna w organizacji.
Za koordynatorem wolontariatu jest już długa droga. W swojej organizacji piastuje funkcję ekspercką i zarządza zespołem ds. wolontariatu bowiem działania wolontariuszy tak mocno wpisały się kulturę firmy, tak mocno zbudowały pozytywną atmosferę pracy, że już nikt nie pamięta jak było kiedyś.
Lider wolontariatu cały czas zdobywa nowe kompetencje, być może ukończył studia z zarządzania, choć wiadomo, że projekty z udziałem wolontariuszy mają swoją specyfikę i trzeba mieć swoje doświadczenie. Wspiera projektowo wolontariuszy – organizacja dysponuje swoim know how, którego uczy wolontariusz. Marzymy o tym żeby dojść do sytuacji, w której w projekty wolontariatu na stałe zostanie wpisany jego mentor.
Koordynator zarządza już nie tylko dzięki własnemu zaangażowaniu, wiedzy i postawie, ale również dysponuje dedykowaną aplikację. Rosnąca liczba wolontariuszy i ilości projektów wymaga technologicznego wsparcia.
Lata doświadczeń zbudowały zaufanie firmy do wolontariuszy i ich działań. Jest miejsce na próby, jest miejsce na błędy – wolontariat to działanie niestandardowe, nie jest to „zwykły” projekt, zawsze towarzyszy mu niewiadoma oraz cały wachlarze emocji. Dzięki otwartości i zaufaniu można osiągnąć bardzo wiele, co raz lepiej prowadzić projekty i co raz więcej w nich osiągać. Dzięki wolontariuszom firma staje się organizacją wrażliwą społecznie – w praktycznym i faktycznym wymiarze.
Każdy zajmujący się wolontariatem czy to społecznie czy zawodowo musi pamiętać o tym, że istotą wolontariatu jest człowiek. To oczywiście truizm, ale zastanówmy się czy koordynatorzy wolontariatu zawsze mają czas, siłę i świadomość żeby zadbać o siebie? Każdy kto doświadczył pracy z wolontariuszami ten wie jak wiele jest w niej emocji (nie zawsze są to emocje, które uskrzydlają), jak trudno jest żonglować czasem i oczekiwaniami, jak wymagająca jest współpraca z samymi beneficjentami, bo często codziennością koordynatora wolontariatu jest mierzenie się z sytuacjami trudnymi i smutnymi. Warto – i to też pojawiło się podczas naszego wrześniowego spotkania – zadbać w tym wszystkim o siebie. Poprosić o superwizję czy dołączyć do grupy dla koordynatorów wolontariatu, tak żeby utrzeć się przed wypaleniem zawodowym bo przecież przed każdym z nas jest wielka misja i rola do odegrania.
Jako wprowadzenie do warsztatów prezentowaliśmy dane z następujących publikacji:
Ekspertka w obszarze odpowiedzialności społecznej, zrównoważonego rozwoju, zrządzania wolontariatem i odpowiedzialnej kultury. Autorka książki „Przepis na wolontariat”.
Współpracowała min. z: Biurem Rzecznika Praw Obywatelskich, Muzeum Powstania Warszawskiego, Muzeum POLIN, Narodowym Centrum Kultury, Totalizatorem Sportowym.
Obecnie w Grupie Eurocash odpowiada za realizację Strategii zrównoważonego rozwoju 2020+, raportowanie pozafinansowe, działania edukacyjne i komunikacyjne w obszarze zrównoważonego rozwoju adresowane do pracowników i Przedsiębiorców współpracujących z Grupą.
Absolwentka Wydziału Prawa i Administracji UW – ze specjalizacją w obszarze praw człowieka.