W kadrze siła – czyli o wolontariacie pracowniczym Warty i Kredyt Banku

7 października 2009

Dotyczy firmy: Santander Bank Polska, Warta,

Ponad 60 wolontariuszy Kredyt Banku i Warty – dyrektorów centrali i makroregionów oraz członków Zarządów – odwiedziło 2 października Dom Dziecka im. Janusza Korczaka w Krasnem w powiecie białostockim, by pomóc w najpilniejszych pracach remontowych na terenie Domu.

Ta akcja była dla nas ogromnym wyzwaniem. Po raz pierwszy w projekt tego typu zaangażowało się tak wiele osób. Realizujemy nasz program wolontariatu pracowniczego „TAK od serca” od grudnia 2008 r. i w dotychczasowych projektach brało udział po kilka, kilkanaście osób. Entuzjazm menedżerów i ich wielka chęć do pracy sprawiły, że już planujemy kolejne akcje z ich udziałem. Sama z wielką radością tam pojechałam. To dla mnie szczególnie ważne, bo od lat osobiście pomagam dzieciom z domu dziecka w mojej okolicy. Z takiej bezinteresownej pomocy czerpię siłę do pracy zawodowej – powiedziała Monika Nowakowska, dyrektor Biura Public Relations, które koordynuje program wolontariatu w obu spółkach.

By wszystko sprawnie przebiegło, wolontariuszy podzielono na mniejsze grupy, którym przydzielono konkretne zadania. Najliczniejsza grupa mężczyzn podjęła się kopania rowu pod fundament ogrodzenia nowego boiska sportowego na terenie Domu Dziecka. Tam liderem grupy był Maciej Bardan, prezes Zarządu Kredyt Banku – Cieszę się, że nasz dzisiejszy wysiłek przyczyni się do spełnienia marzenia dzieci o zielonej murawie z prawdziwego zdarzenia. – powiedział.

Mniejsze grupy zajęły się rąbaniem drewna na opał oraz składaniem foliowych namiotów szklarniowych i ich przekopywaniem na zimę. Kobiety malowały ławki i zabezpieczały je przed mrozem specjalnym preparatem, odnawiały domek na placu, ale też organizowały gry i zabawy dla dzieci. Wychowankowie sami dekorowali ściany w swoich pokojach kolorowymi naklejkami.

Nasz wolontariat to nie tylko wysiłek fizyczny czy odmiana od codzienności – to także wielkie przeżycie, bo nawet krótki pobyt w zaprzyjaźnionym Domu Dziecka skłania do refleksji. Wiem, że to, co zrobiliśmy będzie dobrze służyło dzieciom. Uważam jednak, że praca w wolontariacie to nie tylko pomaganie potrzebującym, ale również praca dla siebie i nad sobą, bo równie wiele można otrzymać w zamian. Pomaganie daje wielką satysfakcję, możliwość sprawdzenia swoich sił, odwdzięczenia się, poczucie, że jestem potrzebny. I to jest chyba w wolontariacie najważniejsze – podsumowuje akcję i program Mieczysław Pugawko, dyrektor Makroregionu Detalicznego Północno-Wschodniego Kredyt Banku w Białymstoku.