Pokolenia Y i Z to nie tylko pracownicy, lecz także klienci

4 marca 2015

Dotyczy firmy: Siemens,

Kinga Jabłonowska-Hieronimczuk

dyrektor ds. public relations, Siemens Sp. z o.o.

Firmy takie jak Siemens – prowadzące działalność od wielu lat – wielokrotnie spotykają się z licznymi zmianami kulturowymi, obyczajowymi, a w ich następstwie także z przeobrażeniami na rynku, na którym działają. Kluczową zasadą powodzenia w biznesie jest umiejętność dostosowania się do potrzeb klientów oraz rynku. Dostosowania pod każdym względem: oferty, zasobów, sposobu działania, struktur. Nie inaczej jest i tym razem. Mamy więc do czynienia z ewolucją i zmianą podejścia do pracy, do realizacji własnych potrzeb i planów. Zjawisko to należy oceniać kompleksowo. Zmiana nie może dotyczyć jedynie procesu zatrudnienia i komunikacji z pracownikami. Coraz większa rzesza klientów i odbiorców reprezentuje i będzie reprezentować generację, którą teraz określamy umownie Pokoleniem Y. Dlatego przeobrażenia powinny być skierowane zarówno do wewnątrz, jak i na zewnątrz organizacji. Wiadomo, że w biznesie sukcesy odnoszą przedsiębiorstwa elastyczne i otwarte na zmiany. Działania, które zwiększają różnorodność i elastyczność, okazują się zwykle korzystne dla firm, zwłaszcza w dłuższej perspektywie. Przedsiębiorstwa powinny zatem zwiększyć możliwości partycypacyjne, a co za tym idzie: aktywizujące własnych pracowników, umożliwiające ich udział w planowaniu własnego rozwoju oraz w określaniu celów. To nowe wyzwania – ale i nowe możliwości rozwoju także dla przedsiębiorstw. Dobrym podsumowaniem tego podejścia jest stwierdzenie prof. Krystyny Szafraniec przygotowującej raport „Młodzi 2011”: „Dzisiejsza młodzież to nie jest pokolenie, które chce zmieniać świat. To raczej pokolenie, które chce się w nim zaadaptować i w nim realizować swoje cele i aspiracje”.