Czy istnieje model opodatkowania emisji CO2, który jest korzystny dla biznesu?

29 lipca 2014

Niespełna dwa tygodnie temu rząd Australii wycofał się z restrykcyjnego podatku związanego z emisją CO2. Dotknął on przede wszystkim największe firmy wydobywcze i energetyczne, które z kolei przerzuciły koszty na klientów. Zupełnie inny model funkcjonuje z powodzeniem w Kolumbii Brytyjskiej – jednej z kanadyjskich prowincji.

Model australijski

Chociaż All Gore nazwał decyzję rządu Australii „rozczarowującą” [http://www.theguardian.com/environment/2014/jul/18/australia-carbon-tax-abolition-international-criticism], to była ona wyczekiwana przez liderów biznesowych w tym kraju. Podatek, który został wprowadzony w 2012 roku, miał w swoich założeniach zostać przekształcony w model oparty na rozwiązaniach rynkowych, podobny do stosowanego w UE czy USA. Zakładał on bardzo wysoką opłatę za emisję, wynoszącą około 22 USD za tonę emisji CO2 [http://www.bbc.com/news/world-asia-28339663]. Dla porównania na początku tego roku pozwolenie na emisję tony CO2 w Unii Europejskiej kosztowało około 9 USD [http://www.ekonomia.rp.pl/artykul/1088412.html]. Co więcej rząd Australii nałożył podatek głównie na największe firmy energetyczne i wydobywcze w kraju, które z kolei przerzuciły koszty na klientów i dostawców. Doprowadziły w ten sposób do wzrostu cen energii elektrycznej o 9% i przyczyniając się spadku konkurencyjności gospodarki.

Obejrzyj film, w którym australijscy liderzy biznesowi komentują zniesienie podatku na emisję CO2 [http://www.theaustralian.com.au/video/id-o3cDMybzrUCunXJCp82bmhQ7XI_lr_42/Global-CEOs-respond-to-carbon-tax-repeal]

 Jak podnieść podatek i utrzymać poparcie?

W 2008 roku podobny podatek wprowadzono Kolumbii Brytyjskiej – leżącej nad Pacyfikiem prowincji Kanady. Początkowo nie cieszył się on dużym poparciem, jednak już po 4 latach od wprowadzenia popierało go 64% mieszkańców. Czym więc różnił się ten podatek od australijskiego?

1. Podatek objął wszystkich producentów gazów cieplarnianych, a więc także osoby prywatne, nie licząc osób najbiedniejszych.

2. Podatek został początkowo wprowadzony na bardzo niskim poziomie, a następnie stopniowo podwyższany, dzięki czemu firmy i osoby prywatne miały czas na dostosowanie się do nowych warunków.

3. Wpływy, jakie generuje podatek nie trafiają do wspólnej puli, lecz służą do obniżania innych podatków. W ten sposób w prowincji obowiązuje najniższy podatek dochodowy dla osób prywatnych w Kanadzie i jednej z najniższych podatków dla przedsiębiorstw. [http://www.theglobeandmail.com/globe-debate/the-insidious-truth-about-bcs-carbon-tax-it-works/article19512237/]

Co najważniejsze podatek ten działa, przyczyniając się do spadku zużycia paliw kopalnych o 16% pomiędzy rokiem 2008 a 2014 (w porównaniu do tego reszta kraju odnotowała wzrost zużycia o 3%). Podobne rozwiązania są obecnie proponowane również w USA, lecz biorąc pod uwagę olbrzymie potrzeby budżetu tego kraju, związane z długiem publicznym może się okazać, że model ten będzie trudny do zaadaptowania.

Więcej o rozwiązaniach obowiązujących w Kolumbii Brytyjskiej można przeczytać na stronie internetowej władz prowincji.[http://www.fin.gov.bc.ca/tbs/tp/climate/carbon_tax.htm]

Źródło: The Guardian