Czy dzięki reformie dyrektywy o raportowaniu niefinansowym polskie spółki skierują się ku zrównoważonemu rozwojowi?

22 lutego 2021

Dotyczy firmy: BNP Paribas Bank Polska, LPP,

Rok 2018 przyniósł znaczące zmiany w funkcjonowaniu dużych przedsiębiorstw, nakładając na nie obowiązki raportowania kwestii dotyczących klimatu. Bieżący rok przyniesie nowe propozycje Komisji Europejskiej w zakresie zmian dyrektywy w sprawie ujawniania informacji niefinansowych, które zwiększą znaczenie, spójność i porównywalność informacji niefinansowych przedsiębiorstw. Czego konkretnie możemy się spodziewać? Fundacja Frank Bold do podzielenia się przemyśleniami na temat prawdopodobnych scenariuszy zaprosiła ekspertów i ekspertki CSR. Wśród nich są m.in. Marzena Strzelczak, prezeska, dyrektorka generalna Forum Odpowiedzialnego Biznesu, Maria Krawczyńska, Dyrektor Biura CSR i Zrównoważonego Rozwoju BNP Paribas Bank Polska. Komentarza udzielił również Przemysław Lutkiewicz, wiceprezes LPP.

Coraz więcej polskich przedsiębiorstw poważnie podchodzi do realizacji zasad społecznej odpowiedzialności biznesu. Szczególnie istotne staje się informowanie opinii publicznej, pracowników czy instytucji finansowych o działaniach w obszarach niefinansowych, takich jak kwestie środowiskowe, społeczne, pracownicze, dotyczące praw człowieka czy ładu korporacyjnego. Wynika to w znacznym stopniu ze zmian zachodzących na poziomie Unii Europejskiej, która jednym ze swoich priorytetów uczyniła zrównoważony rozwój, planując wielomiliardowe inwestycje na transformację ekologiczną w ramach Europejskiego Zielonego Ładu.

Dlaczego potrzebujemy zmiany regulacji dot. raportowania niefinansowego?

W ubiegłym roku Komisja Europejska przeprowadziła konsultacje publiczne dotyczące rewizji dyrektywy w sprawie ujawniania informacji niefinansowych. Ma ona przyczynić się do podniesienia jakości i porównywalności ujawnianych danych oraz wspierać tzw. odpowiedzialne inwestowanie i w efekcie spowodować większe „zazielenienie” gospodarki. Nowe regulacje będą również miały kluczowe znaczenie dla uczestników rynku finansowego (banków, domów maklerskich, firm ubezpieczeniowych), których obowiązkiem już wkrótce ma być ujawnianie informacji na temat polityki inwestycyjnej i to w jakim stopniu uwzględniają one w swoich decyzjach inwestycyjnych dane ESG (Environmental, Social i Corporate Governance).

– Mam nadzieję, że zaktualizowane wytyczne UE staną się drogowskazem, porządkującym i łączącym dotychczasowe regulacje dotyczące ujawnień ESG. Ułatwiłoby to podmiotom zobowiązanym do raportowania i ujawniana aspektów pozafinansowych osiągniecie większej efektywności w procesie oraz sposobie prezentacji danych. Przyniosłoby też korzyści dla szerokiego grona interesariuszy zewnętrznych, w tym – w sposób szczególny – dla inwestorów i sektora finansowego, który zobligowany będzie do gromadzenia, analizowania i oceniania aspektów ESG w działalności klientów. Druga funkcja, na którą mocno liczę, to standaryzacja zakresu wymaganych danych oraz rekomendowanego sposobu prezentowania poszczególnych wskaźników, co wsparłoby transparentność, porównywalność danych i progresu w zakresie ESG – komentuje Maria Krawczyńska, Dyrektor Biura CSR i Zrównoważonego Rozwoju BNP Paribas Bank Polska.

Na problem braku jednolitych standardów zwraca uwagę Marzena Strzelczak, prezeska i dyrektorka generalna Forum Odpowiedzialnego Biznesu.

– Należy oczekiwać, że procesy ujednolicania standardów raportowania danych niefinansowych wpłyną pozytywnie na jakość ujawnień i tym samym przejrzystość firm. Inwestorzy, konsumenci i administracja zyskają możliwość dostępu do cennych i przygotowanych w wiarygodny sposób informacji z zakresu zrównoważonego rozwoju. Obecnie, jak pokazują różne analizy, np. SEG, nawet największe spółki notowane na giełdzie, objęte obowiązkiem rozszerzonego raportowania, nie korzystają z liczących się standardów. W efekcie jakość raportowanych danych jest bardzo niska. Tym samym raporty nie spełniają swoich funkcji – ani porównawczej ani jako źródła wiedzy dla interesariuszy organizacji, w tym inwestorów. Kluczowymi kwestiami, podnoszonymi także przez EFRAG, są z jednej strony konieczność położenia nacisku na integrowanie danych finansowych i niefinansowych, a z drugiej – zaproponowanie przejrzystej i zrozumiałej metodologii, pozwalającej firmom na sprawne i oparte na zestandaryzowanych ramach raportowanie – mówi Marzena Strzelczak.

Pogłębiający się kryzys klimatyczny i nacisk ze strony interesariuszy wpłynęły na tempo prac KE sprawiając, że propozycje nowelizacji dyrektywy mają pojawić się już w kwietniu lub maju bieżącego roku.

Rys. 1 Nadchodzące zmiany prawne w 2021 r.

Nad czym szczególnie muszą popracować polskie przedsiębiorstwa?

Analizując raporty, które ukazały się w Polsce na przestrzeni dwóch ostatnich lat, nie sposób nie zauważyć braku rzetelności i pożądanej jakości w ich sporządzaniu, jak również trudności porównywania danych prezentowanych przez różne podmioty, mimo że działają w tożsamej branży. Brak tutaj jasno określonych standardów, którymi mógłby posługiwać się biznes.

Jak pokazuje, przygotowana przez Frank Bold w ramach Alliance for Corporate Transparency, analiza raportów ponad 300 spółek tylko niewielka część przedsiębiorstw – około 30% – dostarcza wystarczająco szczegółowych informacji na temat swojej polityki i ryzyk klimatycznych, które pozwalają zrozumieć ich rozwój, pozycję, wyniki i wpływ na środowisko. Tylko 16% przedsiębiorstw odwołuje się przy ustalaniu swoich celów klimatycznych do danych opartych na dowodach naukowych, a zaledwie 6,6% wykorzystuje scenariusz „znacznie poniżej 2°C” w swojej analizie ryzyka.

– Zgodnie z dyrektywą, informacje niefinansowe powinny być przedstawione w stopniu niezbędnym do zrozumienia rozwoju, wyników i sytuacji jednostki oraz wpływu jej działalności na kwestie związane z prawami człowieka, środowiskiem czy antykorupcją. Po przeprowadzeniu badań raportów spółek europejskich oraz polskich stwierdzić należy, że obecnie ujawniane informacje nie spełniają powyższych kryteriów. Dane rzadko charakteryzują się wysoką jakością, odpowiedniością, użytecznością, spójnością i większą porównywalnością – co było przecież założeniem unijnego ustawodawcy. Inaczej nie można uznać takich informacji za przydatne ani dla potencjalnych inwestorów, ani nawet dla przedstawicieli społeczeństwa obywatelskiego. W szczególności w oświadczeniach spółek energetycznych bądź z branży finansowej, wspierających przedsięwzięcia powiązane ze spalaniem węgla, nie uwzględniano zmiany klimatu jako istotnego czynnika mogącego oddziaływać chociażby na model biznesowy czy planowanie strategiczne przyszłej działalności podmiotu. Banki i ubezpieczyciele nie uwzględniali swojego pośredniego przyczyniania się do powstawania tych zmian poprzez finansowanie przedsięwzięć związanych z energetyką konwencjonalną oraz wydobywaniem paliw kopalnych. Tymczasem działalność ta staje się coraz bardziej kosztowna, będąc obciążoną znacznym ryzykiem ekonomicznym i wizerunkowym ze względu na prowadzoną przez Unię Europejską politykę klimatyczną, w tym rosnące ceny uprawnień do emisji CO2 oraz świadomość interesariuszy – komentuje Katarzyna Kluczka, prawniczka Frank Bold, która koordynuje działania polskiego zespołu Alliance for Corporate Transparency.

Do podobnych wniosków w swoich badaniach dochodzi Climate Disclosure Standards Board  (CDSB), wskazując na naglącą potrzebę rewizji dotychczasowych przepisów. 68% spółek ocenionych przez CDSB odwołuje się do zaleceń Grupy Zadaniowej ds. Ujawniania Informacji Finansowych Związanych z Klimatem (Task Force on Climate-related Financial Disclosures), jednak tylko 18% dostarcza szczegółowych informacji na temat ich odporności na różne scenariusze klimatyczne, a jeszcze mniej, bo zaledwie 4%, ujawnia ryzyka klimatyczne w krótko-, średnio- i długoterminowych horyzontach czasowych.

Niemiecka Agencja Środowiska również zauważa, że chociaż 83% spółek uwzględnia w swoich raportach kwestie klimatyczne, tylko mniej niż połowa ujawnia swój cel klimatyczny (45%). Odsetek ten spada, gdy przyjrzymy się bardziej szczegółowym kryteriom, takim jak dostosowanie polityki firmy do długoterminowych celów klimatycznych (17%) lub raportowanie ryzyka (19%).

– Rolą zarządu jest dzielenie uwagi pomiędzy rzeczy bieżące i strategiczne. Zwłaszcza te ostatnie są wymogiem funkcjonowania firmy na długie lata. Prowadzenie działalności w zgodzie z kierunkami zmian na świecie, czy to w zakresie dbałości o środowisko, o etykę postępowania, o ludzi, czy o kontakt z interesariuszami jest dziś kluczowe. Budowanie strategii firmy przy uwzględnieniu kryteriów ESG nie oznacza tylko dbałości firmy o planetę. To ważne narzędzie pozwalające firmie przejść od gospodarki tradycyjnej do tej nowoczesnej – mówi Przemysław Lutkiewicz, wiceprezes zarządu LPP.

Cały artykuł dostępny jest tutaj >>

Źródło: Fundacja Frank Bold